Złote myśli Kolumby Białeckiej

* Chcąc działać wspólnie z Panem Jezusem, trzeba Mu się całkiem oddać.

* Jemu służyć to więcej niż królować. Cierpliwej i wytrwałej pracy potrzeba w życiu duchowym, aby postępować naprzód.

* Pracujmy póki czas, bo nie wiemy, czy życie długie jeszcze przed nami.

* Wszystko jak sen przeminie, tylko to pozostanie, co dla Boga uczynimy.

* Nie zawsze cierpieć będziemy. Przyjdzie czas wiecznego spoczynku, gdzie nam Chrystus Pan każdą łzę w perlę zamieni i napełni nas radością nieskończoną.

* Uczcie się pilnie. Korzystajcie z każdej chwili czasu,k bo czas odkupiony Krwią Przenajdroższą Pana Jezusa jest dany nam, abyśmy zapracowały na niebo... 

Rys maryjny

Drugą cechą duchowości Kolumby Białeckiej - obok głębokiej czci dla Eucharystii - była cześć dla Matki Bożej. Wychowana w maryjnym sanktuarium w Podkamieniu, pod opieką dominikanów szerzących modlitwę różańcową, Kolumba chciała sama wzrastać w kulcie maryjnym i w nim kształtować zgromadzenie Dominikanek. Dostrzegała ścisły związek między Eucharystią a czcią Najświętszej Matki:

"Matka Boska jest w naszym życiu ubogim szafarką nie tylko łask niebieskich, ale i codziennego chleba. Ona jest Gospodynią naszego ukrytego Zakonu, tak jak jest prawdziwą Fundatorką naszą. Bez \niej nic nie jesteśmy. Ona i Najświętszy Sakrament - życiem jest Dominikanek".

Pierwszy dom zakonny w Wielowsi Białecka poświęciła NMP Niepokalanej. W chwilach trudnych w życiu nabierała mocy w maryjnych sanktuariach w Dzikowie i Leżajsku, w Krakowie i Gietrzwałdzie.

Dominikanki wielowiejskie zaczynały swój dzień i kończyły go śpiewem ku czci Niepokalanej. Ranek rozpoczynały antyfoną: Bez zmazy i czysta jest Maryja. Wieczorem natomiast żegnały się z Matką Boża hymnem: Okaż się nam jako Matka.

Zgromadzenie Dominikanek szczególną wagę przywiązuje do modlitwy różańcowej. Jest ona bowiem niejako skrótem całej Ewangelii, gdyż rozważamy w różańcu najważniejsze wydarzenia z życia Jezusa oraz Jego umiłowanej Matki.

Kult Eucharystii

Wielki polski Dominikanin, św. Jacek trzyma w jednej ręce monstrancję, a w drugiej figurę Matki Najświętszej. Tak przeszedł do historii. Życie duchowe Kolumby Białeckiej znamionują oba rysy dominikańskie: eucharystyczny i maryjny.

"Życie eucharystyczne Pana Jezusa - zapisała Białecka - ma być cechą charakterystyczną życia mego. Tej tajemnicy powinnam się w sposób szczególny poświęcić". Msza św., Komunia św., chwile przed tabernakulum były dla niej nie tylko religijnymi praktykami. Po prostu były one uprzywilejowanymi miejscami spotkania z Jezusem Chrystusem. W tych momentach nabierała ona mocy. Czuła, że Chrystus jest z nią i w niej.

W "Dyrektorium dla nowicjatu" znajduje się cały rozdział o "Nawiedzeniach Najświętszego Sakramentu". Białecka w prostych i matczynych słowach uczy młode siostry, że trzeba przed Chrystusem Eucharystycznym otwierać swe serce, aby Pan mógł w nim czytać, jak w otwartej księdze. Jednocześnie założycielka Dominikanek mobilizuje siebie do poświęcenia się Bogu i ludziom. Jezus "ciągle żyje, i ciągle się poświęca za mnie, i ciągle niejako cierpi dla mnie, ale jak ochotnie, z jaką miłością! Oto wzór, oto pobudka najsilniejsza dla mnie. Dla miłości więc Serca Eucharystycznego Jezusa żyć i poświęcać się, i nie pragnąć śmierci, chyba że to Serce Najświętsze samo każe umrzeć, nie żądając już żadnego poświęcenia, żadnej przysługi ode mnie".